piątek, 22 czerwca 2012

SuperMoś

Pelerynka ma chyba właściwości magiczne. Odkąd założyłam ją Mosiowi, kot z niezmordowanym zapałem poskramia piórka, walczy z papierkami i przepędza kulki z alufolii. Wczoraj odważył się nawet przebywać obok stopy Kiciusia. I kiziać ją wąsikami! Kiciuś był oburzony.



Rozpierająca Mosia energia dziwi tym bardziej, że kotuś ma katarek. Tak ciężko wczoraj posapywał, że byliśmy dziś u wetowej. Mosię zostało pokłute i zaproszone na dalsze kłucie w poniedziałek. :(



Czy tak wygląda przeziębiony kot?

2 komentarze:

  1. Kciuki za zdrówko Mosia .
    No jak nie urok ,to ...
    Dobrze że chociaż pelerynka mu się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dobrze, że się buba pod pelerynką pięknie (tfu, tfu) goi. Prawie już jej nie widać tak zarosła kłakami. :)

      Usuń